142964.fb2
Z serca całego dziękuję:
Patronom medialnym oraz: Leszkowi Bugajskiemu i Januszowi Leonowi Wiśniewskiemu – za to że podarowali mi swój czasu i przeczytali powieść, a także za to, że zagrzewali mnie do walki.
Rodzicom szalonym moim – przede wszystkim za geny (w zasadzie jestem zadowolona).
Mamie – za jej serce i za to, że jednak mnie nie udusiła w kołysce poduszką.
Tacie – on wie za co. A także za to, że mnie przed śmiercią od owej poduszki uratował.
Babci i Dziadkowi – za to, że są najwspanialsi na świecie. Babci – że miała zawsze do mnie cierpliwość i kocha mnie bardzo. Dziadziusiowi – że spełniał wszystkie moje zachcianki i nosił mnie na rękach do ósmego roku życia, gdy nogami ciągnęłam już po ziemi.
Moim Przyjaciółkom: Kasi Trofimow-Michalskiej – że zawsze przy mnie jest. Anicie Szymczak-Czajkowskiej – że całe życie ratowała mnie na matematyce.
Wróżce – za to, że skutecznie namawiała mnie, abym wreszcie zrobiła coś dla siebie.
Przyjaciołom z portalu www.martyna.korba.pl – za to, że wierzyli we mnie nawet wtedy, gdy ja w siebie wierzyć przestałam. Bez ich uporu i optymizmu, który we mnie zaszczepili „Kruchość porcelany” leżałaby do dziś w szufladzie.
Szczególnie dziękuję: Pomerance, Mimozie, Jakubowi, Jagodzie, Splash, Cati, Driadzie, Emce, Gosi H., Eszkowi, Jacarowi, Iskierce, Elisabecie, Przechodniowi, Asi Szeligowskiej, Tio, Karolinie, Kami, Żurusiowi, Maryśce, Jagnie.
Przepraszam wszystkich, których pominęłam. To nie z powodu lekceważenia, lecz prawdopodobnie postępującej miażdżycy, która objawia się galopującą sklerozą Dziękuję także moim nauczycielom języka polskiego: z SP 137 (1980-1988) oraz z XXI LO w Łodzi (matura 1991) – zaszczepiliście we mnie miłość do „pióra”.
Ale najszczególniej i najmocniej chcę podziękować komuś wyjątkowemu: MOJEJ CÓRCE, KAROLINIE.
Za to, że jest najcudowniejszą córką na świecie, chociaż czasem wyrastają jej wstrętne różki. Za jej wielkie serce, wrażliwość i mądrość. I za to, że rozumie matematykę w przeciwieństwie do mnie i wcale się z tego powodu nie wywyższa. I za nieustającą inspirację.