39236.fb2 Niewiedza - читать онлайн бесплатно полную версию книги . Страница 22

Niewiedza - читать онлайн бесплатно полную версию книги . Страница 22

21

Jednak Josef nie uważa, że jest chory. Uważa, że jest przenikliwy. Niedostatek tęsknoty jest dla niego dowodem na niewielką wartość jego przeszłego życia.

Zatem poprawiam moją diagnozę: „chory cierpi na masochistyczne zniekształcenie pamięci". Istotnie, pamięta jedynie te sytuacje, które wywołują w nim niezadowolenie z siebie samego. Nie lubi swego dzieciństwa. Ale czy jako dziecko nie miał wszystkiego, czego tylko chciał? Czy ojca nie uwielbiali wszyscy pacjenci? Dlaczego jego brat był z tego dumny, a on nie? Często bił się ze swym kolegami i bił się dzielnie. No więc zapomniał o wszystkich zwycięstwach, a zawsze będzie pamiętał kolegę, którego uważał za słabeusza i który położył go pewnego dnia na łopatki i przytrzymał leżącego przez dziesięć głośno odliczanych sekund. Do dziś czuje na skórze poniżający dotyk ziemi. Kiedy mieszkał jeszcze w Czechach i spotykał ludzi, którzy poznali go wcześniej, dziwił się zawsze, że mają go za kogoś raczej odważnego (on widział w sobie tchórza), kostycznego (on uważał się za nudziarza) i o dobrym sercu (on pamiętał jedynie swoje świństewka).

Bardzo dobrze wiedział, że jego pamięć go nienawidzi, że rzuca na niego same kalumnie; usiłował zatem jej nie dowierzać i być wobec własnego życia bardziej wyrozumiały. Daremny trud: nie odczuwał żadnej przyjemności, patrząc w tył, i czynił to możliwie najrzadziej.

Wedle tego, co chce wmówić innym i sobie, opuścił kraj, gdyż nie mógł znieść poddaństwa i upokorzenia. To, co mówi, jest prawdą, jednakże większość Czechów czuła się, podobnie jak on, posłuszna i poniżona, a przecież nie czmychnęli oni za granicę, zostali w kraju, gdzie kochali siebie, i kochali siebie wraz z życiem, którego nie dało się oddzielić od miejsca, gdzie żyli. Ponieważ jego pamięć była nieżyczliwa i nie przynosiła Josefowi niczego, co by mogło nadać wartość jego życiu we własnym kraju, przekroczył granicę krokiem lekkim i bez żalu.

Czy za granicą jego pamięć utraciła swój szkodliwy wpływ? Tak; bo też za granicą Josef nie miał ani powodów, ani okazji, żeby zajmować się wspomnieniami związanymi z krajem, w którym już nie mieszkał; takie było prawo masochistycznej pamięci: w miarę jak kawały życia rozpadają się w zapomnieniu, człowiek wyzbywa się tego, co kocha, i czuje się lżejszy, swobodniejszy.

Przede wszystkim jednak za granicą Josef się zakochał, a miłość egzaltuje się czasem teraźniejszym. Jego przywiązanie do teraźniejszości wypędziło wspomnienia, ustrzegło go przed ich interwencją; jego pamięć nie stała się przez to mniej życzliwa, lecz zaniedbana, trzymana na uboczu, straciła nad nim władzę.