40444.fb2
A dziadek:
- Wędruj szczęśliwie, synku!
Jaki to świetny dziadek, wprost niezwykły!
Michał kroczył drogą i śmiał się z radości. Cały świat w słońcu, iskrzący się jak ogon pawia, otwierał przed nim.
Nad dalekim, lśniącym lasem pojawił się dym, jakby ktoś zakurzył fajkę, a potem rozległ się ostry, wzywający gwizd pociągu.