Poezje - читать онлайн бесплатно полную версию книги . Страница 13
Poezje - читать онлайн бесплатно полную версию книги . Страница 13
Pogrzeb
Czaszkę z gliny wyjęli,położyli w marmury,luli luli orderyna poduszkach z purpury.Czaszkę z gliny wyjęli.Odczytali z karteczkiA (był to chłop serdeczny,B (zagrajcie, orkiestry,C (szkoda, że nie wieczny.Odczytali z karteczki.A ty oceń, narodzie,a ty szanuj tę zdobycz,że kto raz się urodzi,może zyskać dwa groby.A ty oceń, narodzie.Nie zabrakło paradydla tysiąca puzonówi policji dla tłumów,i huśtania dla dzwonów.Nie zabrakło parady.Mieli oczy umkliweod ziemi ku niebiosom,czy już lecą gołębiei bomby w dziobkach niosą.Mieli oczy umkliwe.Między nimi i ludemmiały być tylko drzewa,to tylko, co się w liściachprzemilczy i prześpiewa.Między nimi i ludem.A tu mosty zwodzone,a tu wąwóz z kamienia,z dnem gładzonym pod czołgi,z echem do zadudnienia.A tu mosty zwodzone.Jeszcze pełen krwi swojejlud odchodzi z nadzieją,jeszcze nie wie, że z grozysznury dzwonów siwieją.Jeszcze pełen krwi swojej.