43765.fb2 Poezje - читать онлайн бесплатно полную версию книги . Страница 89

Poezje - читать онлайн бесплатно полную версию книги . Страница 89

Urodziny

Tyle naraz świata ze wszystkich stron świata:moreny, mureny i morza i zorze,i ogień i ogon i orzeł i orzech –jak ja to ustawię, gdzie ja to położę?Te chaszcze i paszcze i leszcze i deszcze,bodziszki, modliszki – gdzie ja to pomieszczę?Motyle, goryle, beryle i trele –dziękuję, to chyba o wiele za wiele.Do dzbanka jakiego ten łopian i łopoti łubin i popłoch i przepych i kłopot?Gdzie zabrać kolibra, gdzie ukryć to srebro,co zrobić na serio z tym żubrem i zebrą?Już taki dwutlenek rzecz ważna i droga,a tu ośmiornica i jeszcze stonoga!Domyślam się ceny, choć cena z gwiazd zdarta –dzieękuję, doprawdy nie czuję się warta.Nie szkoda to dla mnie zachodu i słońca?Jak ma się w to bawić osoba żyjąca?Na chwilę tu jestem i tylko na chwilę:co dalsze przeoczę, a resztę pomylę.NIe zdążę wszystkiego odróżnić od próżni.Pogubię te bratki w pośpiechu podróżnym.Już choćby najmniejszy – szalony wydatek:fatyga łodygi i listek i płatekraz jeden w przestrzeni, od nigdy, na oślep,wzgardliwie dokładny i kruchy wyniośle.